czwartek, 19 marca 2020

165. CAL Sekamelska

Witam,

jedną z moich miłości jest szydełko, przez które czasami zarywam noce:) Od ponad roku jestem zakochana w kokonkach i to z nich powstają chusty. W 2019 roku brałam udział w wielu CAL'ach i do dzisiaj kończę z nich prace i mam nadzieję, że do połowy 2020 roku pozbędę się wszystkich niedokończonych prac i będę mogła zacząć tworzyć coś nowego. Nie tylko na szydełku, ale scrapie, czy mediach:) Dzisiejsza praca powstała podczas CAL Sekamelska - kilka zagranicznych projektantek razem stworzyło wzór:)
Trzymajcie za mnie kciuki - to takie moje noworoczne postanowienie, bo niektóre prace leżą jeszcze od 2017. 

W pracy użyłam m.in.:
- Kokonka A390 - 4 nitki, 1500m,
- szydełko nr 4,
- tekturki z Fabryki Weny.





Pozdrawiam,
Ola

12 komentarzy:

  1. Przepiękne kolory. Cudowne przejście.
    Podziwiam za cierpliwość w tworzeniu tak dużych form na szydełku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest wspaniała! Bardzo lubię efekt ombre, to chyba mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach jaka cudownie ...przepięknie ...podziwiam talent :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest przepiękna! Podziwiam w zachwycie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Olu na pewno powychodzisz ze wszystkich zaległych prac, bo póki co świetnie Ci to idzie, dzięki nadrabianiu i my możemy nacieszyć wieloma bardzo różnymi Twoimi pracami, aż miło. A chusta... Cóż, podziwiam, piękna jak każda...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna chusta, ciekawa kolorystycznie :)
    Trzymam kciuki za wszystkie zaległości!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna chusta, wzór bardzo ciekawy, a kolory pełne energii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bajeczne kolory :) Ja też przymusowe siedzenie w domu wykorzystują na dokańczanie różnych prac, które leżą i czekają na zmiłowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow przepiękne kolory, Olu a muszę Cię pocieszyć mój jeden obrazek z kotkami do wyszycia krzyżykiem czeka chyba od 2010 r. :D
    Także Twoje zaległości to jeszcze nic :)

    OdpowiedzUsuń